sobota, 25 sierpnia 2012

Siłaczka

Miałam napisać coś innego, a zaległe posty też leżą i czekają na opublikowanie, ale po takim czasie w przechowalni muszą być trochę zaktualizowane.

Zaraz napiszę to po co przyszłam, ale najpierw muszę napisać o mojej siłaczce. Tak - moja maleńka córeńka jest prawdziwą siłaczką. Mój laptop stoi na małym niskim stoliku, a co robi moja córcia, kiedy mama chce popisać? Moja córeczka łapie za stolik i go przesuwa. Próba zablokowania zabawy przez mamę poprzez przytrzymanie stolika nic nie daje. A może powinnam powiedzieć, że daje za dużo. Daje nerwy mojej maleńkiej, więcej siły wkładanej w osiągnięcie upragnionego celu, a w końcowej fazie po prostu krzyk. O tak. Ten ostatni jest bardzo skuteczny. Mama puszcza stolik, a dziewczynka z szerokim uśmiechem na twarzy pcha stolik, aż do komody.
Moja kochana, uparta siłaczka. Już teraz wie, że najważniejsze to dążyć do założonego celu i nie przejmować się przeszkodami, tylko je pokonywać.
Kocham Cię moja niezwyciężona.

Ostatnio trafiłam na blog Listy do dziecka. Z wielkim zainteresowaniem go czytam (jeszcze kilka postów mi zostało), a właśnie natknęłam się na słowa, które do mnie przemówiły. Nie chciałabym ich stracić, więc wklejam je tutaj. Kiedyś pokażę bloga Ani i te słowa.
Mam nadzieję, że Hannah się na mnie nie obrazi.

Dzisiejsze nieśmiałe dziecko, to to, z którego wczoraj się śmialiśmy.
Dzisiejsze okrutne dziecko, to to, które wczoraj biliśmy.
Dzisiejsze dziecko, które oszukuje, to to, w które wczoraj nie wierzyliśmy.
Dzisiejsze zbuntowane dziecko, to to, nad którym się wczoraj znęcaliśmy.


Dzisiejsze zakochane dziecko, to to, które wczoraj pieściliśmy.
Dzisiejsze roztropne dziecko, to to, któremu wczoraj dodawaliśmy otuchy.
Dzisiejsze serdeczne dziecko, to to, któremu wczoraj okazywaliśmy miłość.
Dzisiejsze mądre dziecko, to to, które wczoraj wychowaliśmy.
Dzisiejsze wyrozumiałe dziecko, to to, któremu wczoraj przebaczyliśmy.


Dzisiejszy człowiek, który żyje miłością i pięknem, to dziecko, które wczoraj żyło radością.


Ronald Russell

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz