Jak niebo przez chwilę dziś popołudniu.
Jak moje paznokcie u stóp.
Niebieski to mój ulubiony kolor.
Ściany mojego pokoju w rodzinnym domu w polsce są niebieskie. Do mojego ostatniego urlopu stała tam niebieska kanapa (zmieniłam na porządne łóżko ze względu na Anię). Niebieskie są zasłony, dywan, dodatki.
Mama mówiła, że często myślę o "niebieskich migdałach".
Uhh Nawet moje i Ani oczy są niebieskie :D
Kilka szpargałów i w naszym mieszkaniu jest niebieskich.
Jak na ironię praktycznie nie mam niebieskich ubrań. A'la japońska sukienka, bluzka w niebieską kratkę i cienki szaliczek, którego nie noszę. Bida panie, bida. Moja szafa jest czarno szara.
Moje dzisiejsze coś niebieskiego, to coś co wypatruję tu z utęsknieniem. Niebo. Nie mamy zbyt wielu słonecznych dni, więc cieszymy się jeśli choć na chwilę zrobi się pogodnie.
Dzień 4: Niebieski


Jeśli ktoś ma niedosyt koloru blue zapraszam do zajrzenia do Uli
Ania skorzystała z ładnej pogody i wybrała się na poszukiwanie kota.

Znalazł się.


Aż przysiadła z wrażenia.

I już radocha.

Na placu zabaw chowała się w domku.

A ze ślizgawki nie chciała zejść.

śliczna dziewczynka :) śliczne, niebieskie oczka.
OdpowiedzUsuń